niedziela, 19 stycznia 2014

Nałogi...

Wiadomo, że podczas apokalipsy nie możemy chodzić ciągle spięci, bo w końcu nie zombie nas wykończą tylko zrobi to nasza psychika. Trzeba mieć coś co nas odpręży, coś co pozwoli chociaż na chwilę zapomnieć o otaczającym nas świecie. Chyba, że tym czymś jest rozwalanie głów zombie. Sam preferuję Shishe.
Złym wyjściem był by alkohol, ponieważ tracimy koncentrację. I oczywiście nazajutrz możemy spodziewać się kaca (po spożyciu dużych ilości :D). Każdy potrzebuje chwili spokoju, podczas apokalipsy będziemy mieć go dużo mniej. Nie możemy bez przerwy myśleć co będzie jutro, czasem trzeba usiąść, zapalić, wyczyścić broń i przygotować się na bezlitosne rozpierdalanie zombie... Może to być coś innego. Zbieranie samochodów, nie idzie to z koczowniczym trybem życia w którym będziecie musieli żyć, ale jeżeli ktoś ma wielką twierdzę którą przygotował już wcześniej typu:

To może robić zupełnie co chce: pić, zbierać auta, palić, grać w różnego rodzaju gry. Po prostu żyć jak by nie było żadnej apokalipsy. Oczywiście nie po to jest ten blog, żeby czytać go w takim domu i nic z tym nie robić. Tylko po to, żeby się przygotować i uratować naszą piękną planetę, która i tak jest już prze ludzi zrujnowana. Także przygotowujcie się, ponieważ: